Powstańcy wielkopolscy z lat 1918-19 nie odnieśliby sukcesu militarnego, gdyby nie gotowość społeczeństwa do walki zbrojnej i patriotyczne nastroje jakie pielęgnowano w Wielkopolsce pod zaborem pruskim.
Przykładem patriotyzmu i solidnego przygotowania do walk o niepodległość są oddziały zbrojne utworzone w Kórniku jeszcze przed wybuchem powstania.
Mieszkańcy Kórnika, Bnina i okolic pamiętają o swoich bohaterach. Jeden z placów miasta nazwany został ich imieniem. W 90 rocznicę wybuchu powstania postawiono tam pomnik, który rozbudowano 10 lat później o tablicę w kształcie płomienia, na którym wypisano wszystkich powstańców związanych z gminą.
Prężnie działa Kórnickie Koło Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego organizując przeglądy pieśni powstańczych.
W 2021 roku stowarzyszenie „Pasjonat” utworzyło grę geocachingową opartą o dzieje powstańców z Kórnika.
licząca 180 żołnierzy kompania utworzona została już 11 listopada 1918 r. Sumiennie szkoliła swoje kadry i przygotowywała się do działania.
27 grudnia, po otrzymaniu sygnału przekazanego przez członków rady robotniczej i żołnierskiej z Kórnika Sylwestra Gawrych i Mariana Trawińskiego 120 wyszkolonych, uzbrojonych i gotowych do poświęceń wojaków wyruszyło wozami konnymi do Poznania. Dotarli tam jako pierwszy oddział z prowincji i podjęli służbę w ochronie Bazaru, gdzie przebywał Ignacy Jan Paderewski.
Oddział karabinów maszynowych Kompanii Kórnickiej Dowódca Stanisław Celichowski z najmłodszym powstańcem
W kolejnych dniach kompania została uzupełniona przybyłym do poznania plutonem rezerwowym (tzw. bnińskim). W dniach od 27 do 29 grudnia 1918 roku w Poznaniu mniejsze części Kompani Kórnickiej poza ochroną hotelu obsadzały i zabezpieczały pocztę i arsenał oraz uczestniczyły w potyczkach z prusakami w obrębie Starego Rynku, Wielkich Garbar i pod Zamkiem. Ponadto kórniczanie brali udział w zajęciu koszar taborów na Łazarzu i wsławili się przejęciem na Dworcu Głównym i rozbrojeniem przyjeżdżającego z Gniezna pociągu z 600-osobowym batalionem niemieckiej piechoty zdobywając 37 karabinów maszynowych i batalionową kasę w kwocie 180 tys. marek. W dniu 29 grudnia 1918 roku Kompania Kórnicka powróciła do Kórnika pożegnana w Poznaniu przez Ignacego Paderewskiego i obdarowana za swe zasługi przez ówczesnego komendanta miasta Poznania Jana Maciaszka dziewięcioma ciężkimi karabinami maszynowymi.
Kompania w Łomnicy
Pierwszy oddział powstańczy z Kórnika, który okrył się chwałą przy wyzwalaniu Poznania już jako 4 kompania batalionu śremskiego dowodzona przez sierż. Stanisława Celichowskiego, 6 stycznia 1919 roku rusza na front zachodni powstania i walczy z Prusakami min. pod Strzyżewem, Zbąszyniem i Łomnicą. Na początku lutego 1919 roku batalion śremski z 4 kompanią kórnicką został skierowany na front południowy powstania pod Rawicz. 10 lutego 1919 roku toczą boje o Zieloną Wieś. W dniu 23 lutego 1919 roku batalion śremski a wraz z nim 4 kompania (kórnicka), wchodzą w skład nowej jednostki tj. 11 Pułku Strzelców Wielkopolskich. Drugi oddział powstańczy z Kórnika (mobilizowany w trybie kompanii rezerwowej), a bardziej nawet z terenów okolicznych wsi, dowodzony przez Sylwestra Gawrycha wszedł w skład tzw. Grupy Leszno działającej na południowo-zachodnimi froncie powstania. 13 stycznia 1919 roku obsadzał odcinek „Osieczna”, gdzie w brał udział w walkach z niemieckimi pociągami pancernymi w obronie Lipna i Klonówca. W marcu 1919 roku druga, rezerwowa kompania kórnicka, została włączona do powstałego wtedy 6 pułku Strzelców Wielkopolskich (na podstawie opracowania Jana Suszczyńskiego).
O ofierze krwi jaką ponieśli powstańcy przypominają groby m. in. na cmentarzach w Bninie i Kórniku.