Józef Sarna – tragiczny bohater

    Podobne obiekty, wydarzenia

    Kaplica trzech osób w Zagaciu

    Czas powstania: 1895 Opis cech fizycznych: Kaplica zadaszona w barwach...

    Kościół śś. Piotra i Pawła w Bolechowicach

    Czas powstania: pierwotny kościół istniał już w latach 1325-1327 Opis...

    Pałac Radziwiłłów w Balicach

    Czas powstania: obecny pałac jest wynikiem przebudowy w latach...

    Figura św. Jana Nepomucena w Aleksandrowicach

    Czas powstania: 1755 Opis cech fizycznych: Figura przydrożna św. Jana...

    Kaplica Jerozolimska w Przegini Narodowej

    Czas powstania: 1990-1991 Opis cech fizycznych: W pięknej, leśnej scenerii...

    Udostępnij

    Józef Sarna – urodził się 21 września 1910 r. w Pilchowie. Ukończył gimnazjum w Nisku, później Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty w Zambrowie. W 1934 roku został oddelegowany do rezerwy w stopniu podporucznika 2 Pułku Piechoty Legionów. Następnie rozpoczął pracę w Tarnobrzegu, pełniąc funkcję instruktora Przysposobienia Wojskowego. Był również przełożonym w miejscowym „Strzelcu”. Po wybuchu wojny zgłosił się do swojej jednostki w Sandomierzu, skąd został oddelegowany ( a właściwie sam zgłosił się do tego zadania) do obrony Tarnobrzegu. Wraz z 33 żołnierzami ze specjalnej Kompanii nr 106 2 pp. Legionów Polskich, wysłanymi ze sztabu w Gorzycach obsadził pozycje na Skalnej Górze. 10-go września por Sarna wydał rozkaz dla członków Strzelca i harcerzy, który nakazywał im wycofanie się za San wraz z cofającą się Armią Kraków. Po wycofaniu się regularnych wojsk, przeprawa na Wiśle była broniona jedynie przez jego oddział. Sytuacja z każdej godziny stawała się coraz gorsza, Niemcy prowadzili zmasowany ostrzał pozycji obrońców miasta. Dodatkowo wspierało ich lotnictwo, wypatrujące gniazd ckm-ów. Jednak polscy żołnierze, co jakiś czas zmieniali pozycje, a podczas przelotu maszyn wroga wstrzymywali ogień. Wczesnym rankiem 13 września żołnierze otrzymali rozkaz odwrotu. Na stanowiskach ogniowych pozostał por. Sarna wraz z pięcioma ochotnikami. Około godziny 9 rano niemiecka bomba spadła tuż obok stanowiska karabinu maszynowego, a jej odłamki raniły śmiertelnie por. Sarnę i starszego strzelca Stanisława Mandenowa. Ich śmierć zakończyła obronę miasta. W ubiegłym roku por. Józef Sarna został pośmiertnie awansowany na stopień kapitana.

    Józef Sarna