Żoliborz Oficerski

1922 rok

Autorstwa nieznany/unknown – Poznaj Warszawę. Żoliborz, Krajowe Wydawnictwo Czasopism RSW „Prasa”, Warszawa 1970, p. 133, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=66283161

Założenie urbanistyczne zwane Żoliborzem Oficerskim to miejsce niezwykle ciekawe, wybijające się nie tylko na terenie Żoliborza, ale i całej Warszawy. Jego niezwykłość wynika nie tylko z pełnych uroku nawiązań do idei miasta-ogrodu Ebenezera Howarda, ale i z architektury poszczególnych willi i domów, będących manifestacją ducha oraz przekonań oficerów Wojska Polskiego lat 20. i 30. XX wieku. Można by nawet powiedzieć, że Żoliborz Oficerski jest miejscem, gdzie przy pewnej dozie wyobraźni można poczuć się gościem elit polskiej armii II Rzeczpospolitej. Choć nie tylko elit.

Historia rozpoczyna się po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i uzyskaniu przez Warszawę statusu stolicy. Wtedy to do miasta zaczęli przybywać żołnierze, którzy mieli pełnić tu rozmaite funkcje urzędnicze i zaistniała potrzeba przydzielenia im kwater. Wiele mieszkań było już zajętych, m.in. przez uciekających z Rosji Sowieckiej białoarmistów, a także innych uciekinierów, były więc problemy z zakwaterowaniem, szczególnie całych rodzin. Józef Piłsudski, chcąc pomóc rozwiązać sytuację, w której znaleźli się również i jego niedawni towarzysze broni, nakazał poszukanie odpowiedniego sposobu by zaradzić problemowi. Okazało się, że najlepiej będzie stworzyć spółdzielnię mieszkaniowo-budowlaną. Sam zapisał się do niej i miał legitymację nr 265 na około 300 wydanych dla tej lokalizacji. Zapisy ruszyły w maju 1922 roku, a członkami byli m.in.: Marian Kukiel, Władysław Bortnowski, Józef Haller, Stefan Rowecki, Władysław Anders, Stanisław Sosabowski, Lucjan Żeligowski. Mieszkali tu również żołnierze poeci: Artur Oppman, Władysław Broniewski. Co ciekawe, ulica Czarnieckiego na początku, tj. do lat 30. nazywała Sosnkowskiego, ponieważ ówczesny minister spraw wojskowych był wielkim propagatorem spółdzielczości wśród żołnierzy, wspierał także bardzo mocno budowę dzielnicy. Innego bohatera, a zarazem mieszkańca osiedla, upamiętnia ulica Kaniowska, mianowicie Józefa Hallera, który walczył pod Kaniowem. Józef Piłsudski tu ostatecznie nie zamieszkał, dostał bowiem w prezencie dworek Milusin w Sulejówku, co było dla niego szczęśliwym trafem, ponieważ budowano domy w kolejności wydawanych nr legitymacji.

Dla tych niezwykłych mieszkańców, z których około 40-tu znalazło się później w Encyklopedii, pracowali najlepsi architekci tamtych czasów: Romuald Gutt, Rudolf Świerczyński, Tadeusz Tołwiński, Kazimierz Tołłoczko, Marian Lalewicz. Projektowali oni domy dla całkiem wymagającej klienteli. Dla ludzi, którzy dopiero co ryzykowali swoje życie na wielu frontach i dla których patriotyzm, Polska były czymś niezwykle rzeczywistym. Jak zamawiający mogli manifestować swoją gotowość dalszej służby, swoje przekonania i jak mogli się cieszyć z osiągniętego celu? Zamawiając projekty domów, które utożsamiano z Polską. Jest to przyczyną dla której na Żoliborzu Oficerskim przeważają domy i domki w tzw. polskim stylu, czyli dworkowym, z gankami, z kolumienkami, o dachach trójkątnych krytych dachówkami. Są także domy barokizujące, z attykami lub te przypominające gotyckie zamki. Wszystkie zostały otoczone większym bądź mniejszym ogrodem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj