Szczyt Ślęży od dawna jest związany z religią katolicką. Od XVI na szczycie stoi niewielki kościółek, początkowo była to prosta drewniana konstrukcja, następnie została zamieniona na neoromański murowany przybytek. Budynek przez lata był wielokrotnie remontowany, po raz pierwszy ucierpiał na skutek pożaru a następnie podczas działań wojennych. Wzdłuż jednego z prowadzących na szczyt góry szlaków znajduje się droga krzyżowa będąca celem regularnych pielgrzymek.
Znacznie wcześniej jednak Sobótka – bo tak dawniej nazywano górę – była miejscem kultów pogańskich, których liczne ślady nosi do dziś. Na otaczającym Ślężę podgórzu znaleziono kilka pochodzących z dawnych czasów kamiennych figur o znaczeniu religijnym dla bytujących tutaj niegdyś plemion. Góra miała dla nich szczególne znaczenie religijne. Wierzono, że zamieszkują ją bogowie, stąd też była niekiedy nazywana Śląskim Olimpem. Początki dawnych kultów solarnych na tym obszarze datuje się w na epokę brązu – 700 p.n.e.
Koniec wierzeniom pogańskim w tym regionie położyć miała X – XI wieczna chrystianizacja Śląska. Mimo to wiele tradycji przetrwało znacznie dłużej, w sekrecie wciąż kultywowane przez zabobonną ludność. Dobrym przykładem jest chociażby święto przesilenia letniego – Święto Kupały, które do dziś obchodzone jest przed stającą się coraz popularniejszą wiarę prasłowiańską i rodzimowierczą. Nocne palenie wielkich ognisk nieodmiennie wiążę się z obrzędami nocy świętojańskiej.