Przemysł i tradycje tkackie we Frampolu

    Podobne obiekty, wydarzenia

    Kaplica trzech osób w Zagaciu

    Czas powstania: 1895 Opis cech fizycznych: Kaplica zadaszona w barwach...

    Kościół śś. Piotra i Pawła w Bolechowicach

    Czas powstania: pierwotny kościół istniał już w latach 1325-1327 Opis...

    Pałac Radziwiłłów w Balicach

    Czas powstania: obecny pałac jest wynikiem przebudowy w latach...

    Figura św. Jana Nepomucena w Aleksandrowicach

    Czas powstania: 1755 Opis cech fizycznych: Figura przydrożna św. Jana...

    Kaplica Jerozolimska w Przegini Narodowej

    Czas powstania: 1990-1991 Opis cech fizycznych: W pięknej, leśnej scenerii...

    Udostępnij

    Początki tradycji

    Miasto stało się ośrodkiem tkactwa w połowie XVIII wieku. Wtedy też zaczęły się formować pierwsze tradycje z nim związane.

    Historia tradycji

    Przemysł tkacki na większą skalę we Frampolu rozpoczął w roku 1773, kiedy to ówcześni właściciele miasta (ród Wisłockich) wydali zezwolenie na wydanie trzech cechów rzemieślniczych: tkackiego, szewskiego i garncarskiego. W 1820 roku osiedlili się tutaj tkacze z Krosna. Kolejno w mieście osiedlało się coraz więcej tkaczy, reprezentujących tradycyjne, dobrze rozwinięte rzemiosło regionu. Tkactwo z Frampola zaczęło zyskiwać sławę, głownie dzięki słynnym „płótnom frampolskim” oraz lnianym obrusom i serwetom.

    Wraz z rozwojem tego rzemiosła we Frampolu zaczął wykształcać się specyficzny typ domów tkackich. Domy posiadały izbę od strony południowej, która była oświetlona dwoma dużymi oknami. W takiej izbie znajdowały się warsztaty.

    W 1904 roku we Frampolu mieszkało już około 300 tkaczy wyrabiających płótna lniane i konopne. W „Ziemi Lubelskiej” z 3 maja 1908 roku możemy przeczytać:

    Mieszczanie tutejsi po za rolnictwem trudnią się tkactwem, wyrabiając zwyczajne płótna. Dzięki temu przemysłowi biedy tu niema, bo każdy członek rodziny, starszy nad lat 15, z łatwością pół rubla dziennie zarobić może. Warsztatów tkackich naliczyłem 305 i te są codziennie czynne.

    Jakie produkty były wyrabiane na początku XX wieku możemy dowiedzieć się z „Ziemi Lubelskiej” z 3 października:

    Spółka Tkaczów Frampolskich. Frampol, gub. lubelska. przyjmuje zamówienia na następujące wyroby: worki różnych gatunków, płótna lniane i zgrzebne, wańtuchy, żagle, płótna chmielowe, płótna na filtry do cukrowni, sienniki, prześcieradła, ręczniki, serwety, serwetki, fartuszki lniane
    i bawełniane, ścierki, chodniki, portjery, kapy na łóżka, kilimki i t. p. Obstalunki załatwia Zarządzający p. Paweł Dudek we Frampolu i kontroler p. St. Moskalewski w Zwierzyńcu.

    Na początku XX wieku we Frampolu zawiązała się wspomniana Spółka Tkaczów Frampolskich oraz powstała szkoła tkacka. W okresie międzywojennym oprócz przydomowych warsztatów powstały dwie tkalnie oraz zakłąd wyrobów lnianych. Pod koniec XIX i na początku XX wieku można tu było wyróżnić przede wszystkim białoskórnictwo.

    Tradycje tkackie, chociaż już nie na dużą skalę, obecne są w mieście do dziś.

    Dawny zakład tkacki we Frampolu
    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł