Pułkownik Kazimierz Klimczaka ps. „Szron” urodził się w Ciepłowie (gm. Wierzbinek) 15 lutego 1914 roku. To najstarszy żyjący uczestnik powstania warszawskiego.
„Jak zakładam mundur to od razu czuję się lepiej! ”- to słowa pułkownika
Kazimierz Klimczak skończył Szkołę Podoficerską Piechoty dla Małoletnich nr 1 w Koninie.
W Wojsku Polskim służył od 1936 roku. We wrześniu 1939 roku walczył w 67 Pułku Piechoty w Armii Pomorze. W czasie walk pod Kutnem ciężko ranny, trafił do Szpitala Ujazdowskiego w Warszawie. W Czasie Powstania Warszawskiego walczył na Ochocie i Woli w stopniu sierżanta. Warszawę opuścił z ludnością cywilną. Dostał się do niewoli, ale udało mu się zbiec z transportu. W lutym 1945 powrócił do stolicy, gdzie został skierowany do służby w pułku samochodowym, jako dowódca plutonu transportowego. W wojsku służył do 1946
W 2017 roku otrzymał awans na pułkownika.
15 lutego 2019 roku otrzymał następujące odznaczenia:
-Medal „Pro Bono Poloniae”. Medal ustanowiony został Zarządzeniem Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia 25 czerwca 2018 r. dla upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Odznaczenie wręczył Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, minister Jan Kasprzyk. Dodatkowo minister Kasprzyk wręczył jubilatowi pamiątkowy buzdygan.
-Odznakę Honorową Zasłużonego dla Warszawy. Odznaczenie wręczył Wiceprzewodniczący Rady Warszawy, Sławomir Potapowicz.
-Medal Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki. Odznaczenie wręczył ks. komandor Józef Bąk.
-Przedstawiciele Ambasady Stanów Zjednoczonych Ameryki wręczyli pułkownikowi Klimczakowi amerykańską flagę oraz pamiątkowy dyplom uznania. Uroczystość w Bibliotece poprzedziła msza święta w intencji Kazimierza Klimczaka odprawiona w kaplicy Muzeum Powstania Warszawskiego pod wezwaniem bł. Józefa Stanka.
Spotkanie w 2020 roku w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, prezydent RP Andrzej Duda, nadał płk. Kazimierzowi Klimczakowi Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości.
„Bóg, honor, ojczyzna”- to motto, powtarzane wielokrotnie przez pułkownika Kazimierza Klimczaka
Pan Pułkownik bardzo dobrze pamięta naszą okolicę.Mile wspomina lata szkolne i sąsiadów, kiedy jako młody chłopak chodził do szkoły w Ruszkowie,a potem do szkoły w Zakrzewku.