1. Czas powstania
    XV w.
  2. Opis cech fizycznych wprowadzonego Gminnego Cudu Regionu

Taroki to gra karciana. W taroki gra się 54 kartami. 22 z nich to taroki numerowane kolejno cyframi rzymskimi, pozostałe 32 karty to tzw. barwy.

Taroki

Celem gry jest zebranie jak największej ilości punktów i potwierdzenie zgłoszeń/zawołań na początku rozdania  i w jej trakcie. Za twórcę zasad gry uważany jest Francesco Castracani Fibbia, książę Pizy.

  1. Opis kontekstów historycznych

Taroki to stara karciana gra, często mylona z „tarotem”. Historia, głównie kart, związana jest z włoskim dworem w Ferrarze. Karty do gry z alegorycznymi obrazkami, znane wówczas we Włoszech jako „trionfi”, były ulubioną rozrywką książąt Mediolanu. W taroki namiętnie grywali m.in. Wolfgang Amadeusz Mozart i Zygmunt Freud.

Gra w Taroki przybyła w okolice Kóz za sprawą Józefa Zbijowskiego, który podczas I wojny światowej służył w wojsku austriacko-węgierskim. Podobnie jak wielu innych Polaków nauczył się gry, która w Austrii była mocno rozpowszechniona. Jej intrygujące zasady okazały się łatwe do spamiętania, więc gra szybko przyjęła się wśród wracających z armii mężczyzn, zyskując dużą popularność.

Taroki jednak przybyły nie tylko za sprawą żołnierzy wracających z I wojny światowej. W pobliskich Czechowicach-Dziedzicach zyskały popularność m.in. za sprawą Andrzeja Białonia, znanego w okolicy krawca, który sprowadził się do Dziedzic w 1922 roku z czeskiego Frensztatu. Prócz fachu krawieckiego, nożyc i kroju przywiózł ze sobą karty do gry. Gdy rozwinął krawiecki warsztat, cieszący się powodzeniem w okolicy, podpytywał klientów, czy potrafią grać w taroki. Rozmowa najczęściej kończyła się zaproszeniem na partyjkę.

Z opowiadań lokalnych mieszkańców Kóz i okolic wynika, iż w taroki grywano zwykle w domach w stałych 4-5-osobowych składach, klubach i domach kultury. Mieszkańcy Zabrzega i okolic wspominają, że częstym obrazkiem był widok karciarzy rozgrywających partie w pociągu kursującym z Zebrzydowic do Czechowic-Dziedzic, a następnie do Bielska-Białej. Z racji krótkiego dystansu w pociągu nie grywano w taroki, ale w „szybsze” gry karciane (m.in. w tzw. brydża pociągowego, „sześćdziesiąt sześć”, czy „mariasza”). Z tarokami był kłopot – nie dość, że gra trwała dłużej, to i kart było więcej i trudno było się z nimi w przedziale lub przejściu rozłożyć. Inaczej sprawa się miała, kiedy chętni do gry spotykali w poczekalni w Czechowicach, gdzie rozgrywano tarokowe partie.

Właśnie dlatego Zabrzeg, Czechowice-Dziedzice i Kozy pojawiły się na dość specyficznej mapie, jaką od kilkunastu lat skrupulatnie opracowują Austriacy Wolfgang Mayr i Robert Sedlacek oraz Anglik John McLeod. Wspomniani dżentelmeni to badacze historii gry w taroki, autorzy wielu uznanych książek i publikacji na temat tej starej karcianej rozrywki. Ponadto Ludwik Tyc, jeden z wąskiego grona zabrzeskich z kolei taroczkorzy, którzy wymyślili mistrzostwa Polski w tej grze i organizują turnieje do dziś.

Austriacy Wolfgang Mayr i Robert Sedlacek oraz Anglik John McLeod zajmują się badaniem reguł gry. Najbardziej intrygujące są reguły obowiązujące w Kozach. Okazuje się bowiem, że tutejsi „taroczkorze” grają zupełnie inaczej niż np. w Austrii lub Czechach, gdyż mieszkańcy prowadzą grę z królami, czyli kartami oznaczonymi symbolem „króla”, zamiast powszechniejszej gry z kartą oznaczoną symbolem rzymskiej „XIX”. Kozianie znają oba sposoby. Gra z królami jeszcze w Kozach funkcjonuje, zwłaszcza wśród starszych graczy.

Współcześnie został ujednolicony system punktowy i zasady. Tak zrodziła się idea rozgrywek w formie turniejów. Pierwszy odbył się on 22 marca 1997r. w Domu Strażaka Ochotniczej Straży Pożarnej w Zabrzegu. Organizatorem tego turnieju, pod szyldem OSP, był nieformalny Komitet Organizacyjny Turnieju Taroków. Zapoczątkował on stały cykl rozgrywek. Turnieje organizowane są przez ośrodki lokalne między innymi  Gminę Kozy. Gra się częściej w prywatnych domach. Gry uczy się młode pokolenie.
W Domu Kultury, na Hrobaczej Łące organizowane są cykliczne turnieje, które rozgrywane są pod patronami Starosty Bielskiego, Wójtów i Burmistrzów gmin. Powstała także Drużynowa Liga Tarokowa.

„Taroki to rozrywka, która pozwala człowiekowi się zapomnieć. To są i emocje, i zadowolenie. Nieważne, czy gra się o punkty, zapałki, czy o grosze. Chodzi o to, że ta gra, nawet to samo rozdanie, może być rozegrane na różne sposoby. To ćwiczy pamięć i zmusza do myślenia – logicznego, do ciągłego obmyślania coraz to innych strategi  w celu  osiągnięcia końcowego wyniku. Uczy też współpracy w grupie. Pozwala też rozładować wszystkie wcześniej nagromadzone złe i dobre emocje ” – mówią o tej swojej grze taroczkarze.

województwo: śląskie

gmina: Kozy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj