Śmierguśnicy z Kóz

    Podobne obiekty, wydarzenia

    Kaplica trzech osób w Zagaciu

    Czas powstania: 1895 Opis cech fizycznych: Kaplica zadaszona w barwach...

    Kościół śś. Piotra i Pawła w Bolechowicach

    Czas powstania: pierwotny kościół istniał już w latach 1325-1327 Opis...

    Pałac Radziwiłłów w Balicach

    Czas powstania: obecny pałac jest wynikiem przebudowy w latach...

    Figura św. Jana Nepomucena w Aleksandrowicach

    Czas powstania: 1755 Opis cech fizycznych: Figura przydrożna św. Jana...

    Kaplica Jerozolimska w Przegini Narodowej

    Czas powstania: 1990-1991 Opis cech fizycznych: W pięknej, leśnej scenerii...

    Udostępnij

    1. Czas powstania:
      1940 r.

    2. Opis cech fizycznych wprowadzonego Gminnego Cudu Regionu

    Śmiergusty to zwyczaj praktykowany w drugie święto Wielkanocy, związany z tradycją polewania wodą panien na wydaniu przez młodzieńców w lany poniedziałek w domach poszczególnych panien. Grupy „Śmierguśników”, to obrzędowe grupy przebierańców, noszących „śmierguśnickie przebranie” spotykane najczęściej w Poniedziałek Wielkanocny i uczestniczące w obrzędzie Śmiergustów. Kozianie przebierali się w różne stroje, odwiedzali się i robili figle. Stroje były wymyślne, przebierańcy robili wszystko żeby się nie dało ich rozpoznać. Co bogatsi pożyczali stroje z teatru a maski i peruki kupowali w Bielsku. Dawniej mężczyźni, zazwyczaj kawalerowie (czasem również kobiety)popołudniem w pierwszy dzień oraz w drugi dzień Świąt Wielkanocnych przemierzali wieś, w przebraniach i maskach odwiedzając z muzyką i śpiewem przyjaciół i rodzinę, znajomych.Odwiedzano szczególnie te domy, gdzie zamieszkiwały piękne dziewczęta „na wydaniu”.

    3. Opis kontekstów historycznych

    Oprócz zabawy i towarzyskich odwiedzin, poprzez hałasy wywołane strzelaniem z bata, graniem na rogach i trąbkach, nawoływaniami i całym zgiełkiem towarzyszącym orszakowi zdaniem znawców tematu – zwyczaj chodzenia po śmierguście posiadał  dodatkowo pewną wymowę symboliczną- wybudzał wieś i jej mieszkańców z okresu zimy i wielkopostnego letargu…
    Obowiązkowo w grupie śmierguśniczej takiej grupie znaleźć musiała się osoba przebrana za: gorolicka, doktora, żyda, za domokrążców – czyli za osoby wędrujące niegdyś po wsiach i oferujące swoje usługi lub proszące o wsparcie: szklarzy, druciarzy, fryzjerów (z nożycami do strzyżenia baranów),”skórcorzy” – osoby skupujące (do wyprawienia) skóry zabitych w gospodarstwach zwierząt (królików, krów, kóz… ), tzw.dziadów czyli osoby udające kaleki (z wypchanymi „puklami”na plecach), kulejących starców (z wielkimi brodami i laską),cyganki (z lalkami na ręku lub na plecach ), za „młode pary” – osoby w ślubnych strojach „panna” w  białej sukni i welonie, „kawaler” w garniturze, z bukietem ślubnym (uwaga!za pannę młodą przebierał się zawsze mężczyzna- miał w tym stroju okazję bezkarnie ukraść całusa odwiedzanym dziewczętom), za osoby wyróżniające się budzące podziw, respekt lub strach w społeczności wiejskiej: cyrkowców (clownów), panów (szlachciców), żołnierzy, policjantów, czarownice, wiedźmy.

    Obowiązkowo grupa miała kogoś, kto strzelał z bata i kogoś, kto wydawał dźwięki na rogu lub trąbce.Szczególnie status miały  grupy,  które posiadały osobę przygrywającą na akordeonie (harmonii) lub tzw.heligonce, gdyż wszędzie ich wpuszczano!

    Za przebierańcami spotkać można było całe zgraje dzieciaków, zaczepiających wołaniem przechodzące grupy, a następnie uciekających niby w panice przed ich „gniewem”.

    Taka  zabawa należała do rytuału przemarszu grup śmierguśników i nazywano ją „gonieniem za śmierguśnikami”.

    Hałas, który powstawał (słyszany był z dużej odległości) stanowił  informację o zbliżającej się „bandzie”zaś trzaski bata skutecznie odganiały, napastliwe grupki dzieci podążające za orszakiem śmierguśników …Oprócz stroju i atrybutów śmierguśnicy nosili specjalne papierowe maski.Maski podkreślały  cechy postaci, za którą się przebierali ale także mieniały ich głosy. W ten sposób podczas przemarszu i odwiedzin upatrzonych dziewcząt i domów mogli ukryć swoją prawdziwą tożsamość przed (czasami) nieprzychylnymi gospodarzami. W Kozach działali ludzie specjalizujący się w tworzeniu masek śmiergustowych. Taką osobą był pan Antoni Handzlik z Górnej Wsi. Wg.informacji B.Jurzaka w numerze 2 /2009 „Koziańskie Wiadomości”: „…realizował on zamówienia sklepów w Bielsku-Białej oraz sprzedawał śmierguśnikom z Kóz i okolic. W 1960 roku maski jego autorstwa można było oglądać na Wystawie Plastyki Obrzędowej w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu…”

    Jaki był powód ukrycia twarzy? Twarze ukrywano (z różnych powodów, nie zawsze wynikających z tradycji) a maski zdejmowano jedynie tam, gdzie  już rozpoznano osoby.

    Śmierguśnicy dawniej
    Śmierguśnicy współcześni