Każdy region Polski ma swoje potrawy regionalne i ciasta weselne. Na wschodnim krańcu Polski, na Grzędzie Sokalskiej, przy dzisiejszej granicy z Ukrainą, od dawna ciastem weselnym był korowaj. Miał on formę bochenka, w który wbite były gałązki wiśni. Całość ozdobiona. Z czasem korowaje pieczono też na wyjątkowe okazje, imprezy, jako tradycyjne ciasto.
SKŁADNIKI:
– 1 kg mąki dobrej jakości
– 10 dag drożdży (przygotować je tak jak na ciasto drożdżowe),
– 5 jaj,
– 0,5 kostki masła,
-1 szklanka cukru,
-1 szklanka mleka (najlepiej wiejskiego)
WYKONANIE:
W ciepłym mleku rozpuścić drożdże. Połączyć z 1 kg mąki. Przykryć ściereczką i poczekać aż masa podwoi swoją objętość. Trzymać w ciepłym miejscu. Następnie dodać masło, cukier, jajka i resztę mąki. Ugniatamy, aż ciasto zacznie się odklejać od ręki. Ponownie przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce i czekamy aż ciasto wyrośnie.
Po wyrośnięciu z części ciasta formujemy bochenek . Z drugiej części ciasta robimy wąskie paski (ok. 2 cm) i nawijamy je na gałązki z wiśni, robimy też ptaszki z ciasta, kulki (nabijamy je na gałązki lub pieczemy luźno). Wszystko pieczemy w piecu chlebowym.
Upieczone gałązki wtykano w upieczony bochenek. Upieczone luźno kulki cist, nawlekano na nitki zawieszano pomiędzy gałązkami. Całość ozdabiano wstążeczkami lub pociętą kolorową bibułą. Pośrodku bochenka czasem stawiano figurki pary młodej, wykonane z różnych materiałów. Korowaj pieczono jeden raz w życiu. Panna młoda miała swój korowaj, pan młody swój. Jeśli podczas pieczenia wyszedł zakalec, drugi raz już go nie pieczono. Jeśli małżonek/małżonka zostali wdowcem/wdową, już nie wolno było piec korowaja na kolejny ślub. W dniu wesela korowaje stawiano na stole przed parą młodych. Po weselu ozdoby z ciasta, rozdawano dzieciom. Każdy korowaj był inny, nigdy nie było jednakowych. Tradycja pieczenia korowaja zanika, czasem jeszcze pojawia się na stołach weselnych lub z okazji imprez regionalnych np. dożynek, konkursów, itp., budząc zaciekawienie.
Województwo : lubelskie
Gmina: Rachanie