Legenda o rytwiańskim sezamie

    Podobne obiekty, wydarzenia

    Kaplica trzech osób w Zagaciu

    Czas powstania: 1895 Opis cech fizycznych: Kaplica zadaszona w barwach...

    Kościół śś. Piotra i Pawła w Bolechowicach

    Czas powstania: pierwotny kościół istniał już w latach 1325-1327 Opis...

    Pałac Radziwiłłów w Balicach

    Czas powstania: obecny pałac jest wynikiem przebudowy w latach...

    Figura św. Jana Nepomucena w Aleksandrowicach

    Czas powstania: 1755 Opis cech fizycznych: Figura przydrożna św. Jana...

    Kaplica Jerozolimska w Przegini Narodowej

    Czas powstania: 1990-1991 Opis cech fizycznych: W pięknej, leśnej scenerii...

    Udostępnij

    Czas powstania

    nieznany

    Opis cech fizycznych wprowadzonego Gminnego Cudu Regionu

    Legenda opisuje historię o tym, skąd wzięła się nazwa wsi Tuklęcz.

    Opis kontekstów historycznych

    W opowieściach przekazywanych z pokolenia na pokolenie szczególne miejsce znajduje książę, będący właścicielem Rytwian. Miał on być bardzo bogaty, lecz jednocześnie bardzo skąpy. Swój majątek zgromadził nieuczciwie, niejednokrotnie rabując nocami biedniejsze dwory i wyzyskując chłopów mu służących. Bogactwo swe przechowywał w skarbcu na wieży, o którym wiedzieli nieliczni.

    Nastały czasy bardzo niespokojne, ze względu na wojnę ze Szwedami. Najeźdźcy z łatwością rabowali zamki, które napotykali na swojej drodze. Książe w obawie o swój majątek zdecydował się, aby znaleźć mu nową kryjówkę. Polecił swojemu słudze, by ten ukrył bogactwa w pobliskim lesie. Jednak przecenił on możliwości jednego człowieka, który nie był w stanie zabezpieczyć dóbr księcia. Wtedy właściciel postanowił wynająć kilka osób do przewiezienia skarbów. Udało się zebrać trzy wozy kosztowności, które wysłano do lasu.

    Tu, po wyładowaniu majątku, książę zdecydował się zabić pomocników, by nikt nie poznał miejsca ukrycia bogactwa. Jeden z mężczyzn zorientował się co pan zamierza i zaczął uciekać. Niestety potknął się i dogonił go książę. Na nic zdały się wołania o litość. Pan jednym ruchem ściął mężczyznę, mówiąc przy tym :Tu klęcz. Tułów pomocnika został w pozycji klęczącej. Po latach okazało się, że widział to zdarzenie chłop, który wyjawił informację o ukrytym skarbie i okrutnym księciu. Na tereny te przybywało wielu śmiałków w poszukiwaniu skarbu, jednak żadnemu z nich nie udało się go odnaleźć. Od pamiętnego wydarzenia wieś nazwano Tuklęczą.