Chata kontora we Włęczu po dekonstrukcji i rekonstrukcji z zachowaniem elementów oryginału- stan 2023/2024
Nazwa Gminnego Cudu Regionu
XVIII wieczna chata po-menonicka po-ewangelicka kantora z dzwonnicą i cmentarzem
Czas powstania Gminnego Cudu Regionu
Cmentarz można datować na XVII w. Kontrakty są znane z XVIII wieku, W XIX zaczęli przeważać osadnicy ewangeliccy, którzy zdominowali olędrów. Na przełomie XIX i XX wieku wieś się rozwinęła, działał kantorat i szkół niedzielna i cmentarz. W latach 40-tych XX wieku wieś miała ponad 40 chat. dzwonnica jest z przełomu wieków ale najstarsze nagrobki z pocz. XX w.
Opis cech fizycznych Gminnego Cudu Regionu
Sama chata jest na podmurówce kamiennej z bali i desek z drewna sosnowego oraz topolowego. W prawie połowie ścian zewnętrznych w oryginale. Był zachowany także komin w dobrym stanie. Natomiast odtworzono całkowicie więźbę dachową i strzechę ( z trzciny). Jest także w dobrym stanie żelbetonowa dzwonnica, zadaszona w 2010 roku i cmentarz odnowiony (wyczyszczone i postawione- sklejone nagrobki) w 2012 roku. Dzwon zapasowy jest z 2020 roku a oryginał jest w parafii Czernikowo.
Opis kontekstów historycznych Gminnego Cudu Regionu
Cmentarz można datować na XVII w. Są zachowane kontrakty osadników olęderskich na prawie czynszowym z właścicielem wsi Piotrem Zielińskim h. Świnka z XVIII w. Wpierw byli to menonicki, którzy w Polsce uzyskali azyl od prześladowań w Niderlandach. Osadnicy olęderscy długo utrzymywali odrębność ale potem częściowo się polonizowali, częściowo germanizowali, szczególnie w zaborze pruskim (od 1793 do 1807) . Z czasem w XIX wieku było tom już osadnictwo w przeważającej mierze ewangelickie choć kontynuowało i zwyczaje i umiejętności i pochówek po olędrach. Pobudowano wkrótce dzwonnicę i ustanowiono dzwon. Chata kantora stanowiła dla mieszkańców wsi oparcie- możliwość śpiewania hymnów i pieśni, czytania i komentowania biblii oraz szkółki niedzielnej. Dzwon wzywał do szkoły, na modlitwę i na cmentarz. Wojna zastała wieś zainfekowaną ideologią hitlerowską i mimo biernego oporu starszych młodzi i w średnim wieku poparli Hitlera. wieś zapłaciła za to exudusem Niemców w styczniu 1945 roku, na te tereny przybywali osadnicy ale w małych ilościach, domy z czasem rujnowały się a część wyburzyła Energa pod kolejną zaporę Wisły jako teren inwestycyjny. Stowarzyszenie CZYŻ-NIE dzięki kilku latom akcji – plenerów malarskich, rajdów harcerskich, kolędowania, imprez plenerowych ( noc kupały, wesele dobrzyńskie), nagrania obyczajów ludowych, darcia pierza, zwyczajów wielkopostnych, topienia i palenia Marzanny, kolędowania i chodzenia z kogutkiem dziadów, andrzejek, spotkań poetyckich itp udowodniło potrzebę istnienia chaty. Po latach zatargu z Energą wreszcie udało się wpisać chatę do rejestru zabytków. Potem przejęła ją gmina Czernikowo i z pomocą Gminnego Zakładu Komunalnego i Stowarzyszenia Czyż-nie ze środków własnych. Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Urzędu marszałkowskiego i olbrzymich dotacji Ministerstwa Kultury i dziedzictwa Narodowego ze środków unijnych pobudowano ściany, konstrukcję dachu i zadaszono strzechą. Porządkujemy teren, wijemy płoty z wikliny i porządkujemy cmentarz.
Stan zachowania/stopień kultywowania Gminnego Cudu Regionu
Cmentarz jest odnowiony w roku 2012 przez grupę studentów i SP Czernikowo ( w ramach akcji TAK TRZEBA pod wodzą Anny Zglińskiej) i jest pod opieką SP Osówka i Steklin. Od 2020 roku jest własnością gminy ( przejęty od Skarbu Państwa) dzwonnicę zadaszyło Osieckie Stowarzyszenie Kultury Ludowej z Michałem Kokotem. Chata utrzymana przez kilka lat dzięki staraniom Czernikowskiego Stowarzyszenia CZYŻ-NIE z pomocą Parafii Ewangelicko-Augsburskiej została przejęta przez Gminę Czernikowo od Energi i odnawiana w 2022 i 2023 roku i czeka na dalsze finasowanie.