Strój ludowy górali istebniańskich.

 Obserwujemy powrót do tradycji

Obserwujemy powrót do tradycji, która z wielką cierpliwością, starannością była pielęgnowana przez naszych przodków. Strój był dla nich jedynym odzieniem, nosili go na co dzień, do prac w polu i w święta. Strój wyrażał przynależność do regionu, w którym mieszkali,  pozycję w społeczeństwie. Życie naszych przodków było silnie związane z warunkami klimatycznymi, otaczającą ich przyrodą, w niej  odnajdywali sens istnienia. Wykorzystując naturę, wykonywali prace, które pomagały im przetrwać. Wiedza, którą zdobywali, uczyła ich samowystarczalności, a dzięki nabytym umiejętnościom potrafili  wiele zrobić: len przerabiali na płótno, z wełny robili kopyca, szyli nogawice, odzież wierzchnią, natomiast  ze skóry –  kiyrpce czy pasy.

Dziś strój góralski już nie jest tak często zakładany jak dawniej. Jest traktowany odświętnie, okolicznościowo. Możemy jednak zauważyć, że znów zwraca się uwagę, aby nawiązywał on do swojej archaicznej, tradycyjnej formy i zdobnictwa. Ubierany jest z godnością, ponieważ stał się symbolem tożsamości góralskiej, dzięki temu możemy kontynuować tradycje naszych przodków i ożywiać dawne formy życia w regionie Trójwsi Beskidzkiej.

Natomiast archaiczny haft pojawia się coraz częściej nie tylko na strojach, ale również jako swoisty motyw promujący region. Ornamenty haftu wykorzystuje się w publikacjach, na pamiątkach z regionu czy wzornictwie.

Haft

Archaiczny haft krzyżykowy wg. badań T. Dobrowolskiego wywodzi się z kultury terenów Półwyspu Bałkańskiego. Jego ornamentyka jest geometryczna. “Niezmiernie prosty, rozwijany w sposób abstrakcyjny, bardzo różnorodnie komponowany. Cechuje go linia prosta lub łamana w zygzak, która łączy się z liniami krzyżowymi, ukośnymi, kwadratami, trójkątami – cały czas posługując się linią prostą. Wyszywane jest tło, z którego pojawiają się ornamenty. Ornamenty te są równe, rozwinięte wzdłuż prawdziwej lub abstrakcyjnej osi. I właśnie ta archaiczna technika oraz niezwykłe motywy zdobnicze wyróżniają unikatowy jedno lub dwustronny haft krzyżykowy z terenu Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa”.

Koszula

Paweł Łysek opisuje w swojej książce strój: Koszula – jaką była, taka jest. Zrobiona z własnego lnu, z grubego płótna, własnych krosień uszyta w domu. Oznacza się niezwykłą długością, sięga bowiem nisko pod kolana – i zastępuje kalesony. Pod szyją spina się nitką lub czerwoną wstążką – zoniedrzi tak długie jak pierś, kończy się czerwonym, wyszytym z harasu znakiem. Tam to przez zoniedrzi góral wsuwa za koszulę wszystko, a później wytrzęsa szerokim na kształt worka rękawem, nie zwężonym przy pięści.

Koszula uszyta z grubego, samodziałowego płótna lnianego to podstawowy element stroju. Jej krój jest luźny, lekki, ma szerokie rękawy z rozcięciem przy szyi, pod rozcięciem wykończona jest zdobionym prostokątnym czerwonym haftem tzw. znaczkiem. Wokół szyi znajduje się wycięcie na głowę zakończone haftem tzw. uobójkiem związywanym cienką tasiemką w kolorze czerwonym. Zamożni górale zapinali koszulę srebrną spinką. Koszula z wyszytym czerwonym znaczkiem służyła góralom na co dzień.

Koszula na niedziele i święta była uszyta z drelichowego płótna o potrójnej osnowie w paseczki. Na wesela i święta zakładana była koszulą gradlową zwana też ćwilichową. Szyto ją z białego płótna adamaszkowego o podwójnej osnowie, tkanego w różne wzory. Ćwilichowe koszule mają często podkład, który wzmacnia plecy i nosi nazwę  dwoicy.

Każda odświętna koszula męska była zdobiona prostokątnym znaczkiem w kolorze czarnym. Zaś czarny znaczek z dodanym kolorem czerwonym oznaczał koszulę, którą ubierał mężczyzna żonaty. Dodatkowo przy rozcięciu przy szyi koszulę zdobiło się haftem w kolorze brązu po obu stronach rozcięcia z przodu koszuli, tzw. zoniedrzi i na zakończeniu rękawów.

Tło haftu na koszulach męskich wyszywane jest ściegiem krzyżykowym,  w którym uwidaczniają się białe wzory geometryczne: gwiazdki, krzyżyki, rozety, kółka, romby, kwadraty, wiatraczki. Mogą być zestawione w różnych kompozycjach, np. asymetrycznym układzie wzdłuż linii łamanej, falistej z dodanymi między tym motywami liści drzew dębu, akacji, brzozy, kończyny czy winnej latorośli, gałązek róży, winnych gron, dzwonków, tulipanu, margerytki. Ściegi nieliczone związane są z ornamentem typu roślinnego, który jest utrzymany w jednym kolorze liści, czarnym, brązowym, czerwonym.

Szycie koszuli

Jak uszyć koszulę opisuje Longin Malicki: Potrzeba pięć mior płótna o szerokości 70 cm. Prostokątny płat o wymiarach 216 cm. x 70 cm. składa się we dwoje i wycina w środku złożenia otwór na głowę. Ze złożonej połówki szyszyny kroi się rękawy przyszywane do koszuli, zszywa się boki koszuli, dodając pod każdy rękaw klinek lub ćwikiel. Boki koszuli są zszywane na obręb, a rękawy na zakładkę. Otwór na głowę wykańcza oszewka szerokości około 1 cm. podszyta płótnem. Długość tego zoniedrza mierzy się na kroczek, tj. rozwartość kciuka palca wskazującego. Zoniedrzy starym zwyczajem spełniało funkcję schowka. Wkładali górale przez nie za koszulę drobne rzeczy, a w razie potrzeby wytrzęsali szerokim rękawem.”.

Kabotek

Kabotek to rodzaj bluzki szytej z białego batystu inaczej tiulu lub cienkiego płótna. Zakłada się go na ciasnochę. Powinien być krótki, z ładnym, tradycyjnym haftem, zawsze starannie wyprasowany. Wykończony jest przy szyi uobójkiem czyli haftem czerwonym bądź bordowym lub czarnym z widocznym białym ornamentem, materiał przy łączeniu z haftem winien być drobno marszczony. Na zakończeniach uobójka znajdują się dwie kobyłki, przez które przeciągana jest cienka czerwona wstążka, zawiązywana pod szyją. Bufiaste, drobno zmarszczone rękawy, sięgają tuż pod łokieć, a na końcach rękawów znajdują się tzw. lymiyczki, również wyszyte haftem krzyżykowym w tym samym kolorze, które zawiązuje się małą kokardką przeciągniętą przez kobyłki przyszyte na lymiyczkach.

Dzisiaj kabotek zakładany jest u góralek z beskidzkiej Trójwsi odświętnie, okazyjnie. Piękno haftu osiąga się dzięki wprowadzeniu w kompozycję odpowiedniego koloru zależącego od wieku kobiety. Hafty wyszyte kolorem czerwonym nosiły panny, wyszyte kolorem bordowym – młode mężatki. Ostatnim z kolorów, którym są wyszywane lymieczki i uobójki do kabotków jest czarny, który wg tradycji przeznaczony był dla osób w starszym wieku.

Tymi trzema kolorami wyszywano dwustronnie również rogi chust czepinowych.

Jak uszyć kabotek?

Opisuje w swoich badaniach Longin Malicki.

„Krój składa się z jednego prostokątnego płata, którego część środkową tworzą tzw. plecy zwane siodłem, a dwa boczne skrzydła stanowią przody. Płat posiada z każdego końca w odległości ¼ długości odgórne, pionowe nacięcia, w które wszywa się szerokie bufiaste rękawy wraz z przyramkami i ćwiklami. Kabotek jest u góry drobno marszczony i wraz z płotkami wszyty w niski stojący kołnierzyk – uobójek zaopatrzony w kobyłki. Obszerne krótkie rękawy sięgające łokcia są po szwie ramiennym i u dołu drobno zmarszczone, zakończone mankietkiem  lymieczkym  związanym na białe tasiemki.”

Tego wszystkiego można było nauczyć się na warsztatach, które odbywały się w Gminnym Ośrodku Kultury w Istebnej. Zorganizowane zostały w ramach projektu finansowanego ze środków Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu z funduszu Promocji Kultury dla zadania „Mistrz Tradycji Weronika Łacek – warsztaty wykonania kabotków i koszul z archaicznym istebniańskim haftem krzyżykowym”. Dzięki warsztatom uczestniczki poznały technikę archaicznego haftu krzyżykowego, jego ornamentykę, która zdobi strój górali Beskidu Śląskiego. Nauczyły się, jak zdobić poszczególne elementy stroju, a finalnie same mogły skroić materiał i uszyć kabotki i koszule.

Warsztaty te były działaniami wspierającymi warsztat nauki tradycyjnej, archaicznej metody wyszywania haftem lymców, lymieczków, uobójków, do kabotków, zoniedrzy, znaczków do koszul. Efektem było wykonanie prac przez uczestniczki, uszycie kabotków i koszul, które wzbogacą wypożyczalnię strojów regionalnych w Gminnym Ośrodku Kultury w Istebnej. 

Bibliografia :

M. Kiereś, Strój ludowy górali Istebnej, Jaworzynki, Koniakowa. Etnograficzne osobliwości, przeobrażenia i zmiany.

P. Łysek, Marynka cera gajdosza

L. Malicki, Strój górali śląskich, APSL., cz. III Śląsk, Wrocław 1956

B. Bazielich, Śląskie stroje ludowe, Katowice 1988

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj