Andrzejówka to jedyne między Rudawami Janowickimi a Przełęczą Jugowską schronisko górskie PTTK, które zdołało zachować prawie niezmienioną, starą przedwojenną nazwę. Schronisko cieszy się obecnie bardzo dużą popularnością nie tylko mieszkańców regionu wałbrzyskiego, ale także turystów z całej Polski, Czech i innych krajów. Obecnie to jeden z najważniejszych w regionie punktów startowych górskich wycieczek pieszych i rowerowych, które zapewniają wyjątkowo malownicze krajobrazy i kontakt z dziewiczym pięknem przyrody.
Czas powstania: 21 października 1933 r.
Opis cech fizycznych
Drewniane Schronisko nosi nazwę od imienia inicjatora jego budowy Andreasa Bocka szefa Wałbrzyskiego Towarzystwa Górskiego (Waldenburger Gebirgsverein). Andreasbaude bo tak brzmiała pierwotna nazwa niemiecka, w spolszczonej wersji „Andrzejówka” jest wykorzystywana do dziś. Artysta z Janowic, Hans Brochenberger, wykonał istniejące do dziś stylowe rzeźby zdobiące wnętrza schroniska. W sali jadalnej na jednym ze słupów wyrzeźbił skrzata leśnego – dobrego ducha domu, który symbolicznie utrzymuje cały jego ciężar. Obecnie mówimy na niego Duch Gór lub Liczyrzepa. Legendy o tej bajkowej postaci są od wielu lat znane w Sudetach. Inne słupy ozdobiono na ogół motywami śląskimi, jak para tancerzy, drużba, para ślubna. Są też zwierzęta leśne, owczarz i narciarz szusujący wzdłuż schodów prowadzących na piętro.
Opis kontekstów historycznych
Schronisko wydaje się tu być od zawsze, ale pomimo tego wrażenia, Andrzejówka należy do najmłodszych schronisk w Sudetach. Kamień węgielny wmurowano 20 lipca 1933 r., a uroczyste otwarcie odbyło się 21 października 1933 r. Obiekt miał służyć wyłącznie celom rozwijającej się intensywnie turystyce, dlatego zlokalizowano go na przecięciu ważnych środkowo-sudeckich szlaków pomiędzy Jedliną-Zdrój, Szczawnem-Zdrój, Sokołowskiem i regionem Broumovskim. Ze względu na wyciągi narciarskie w pobliżu atrakcyjność Andrzejówki jest równie duża, jak latem.
Lokalizacja i postanie schroniska
Wybór miejsca okazał się niezwykle trafny także ze względu na sytuację topograficzną: na wysokości 805 m n.p.m. u podnóża wyniosłej Waligóry (936 m n.p.m.), na granicy trzech dolin, stąd obecnie miejsce to określane jest mianem Przełęczy Trzech Dolin. W krótkim czasie schronisko stało się ważnym ogniwem zespalającym szlaki Sudetów Zachodnich i Wschodnich. Tę funkcję spełnia ono do dziś. Zwykle schroniska wznosi się opodal atrakcyjnego punktu widokowego, który umożliwia poznanie okolicy i z którym bywają one często kojarzone. Dla Andrzejówki takim miejscem był szczyt Waligóry, dziś porośnięty lasem, ale jeszcze po wojnie zaliczano Waligórę do szczytów widokowych.
W rejonie Wałbrzycha działał od 1885 r. Wałbrzyski Związek Górski, który zajmował się znakowaniem szlaków, budową schronisk i wież widokowych oraz organizacją ruchu wycieczkowego. Andrzejówkę zbudowano z inicjatywy tego związku, pokrył cześć kosztów inwestycji, a resztę sfinansowało towarzystwo budowlane z Ludwigsburga koło Stuttgartu. Głównym architektem był F. W. Kronke z Wałbrzycha, roboty murarskie powierzono wałbrzyskiej firmie Becker Bergmann, a całą drewnianą konstrukcję budynku, pokryty eternitem dach i prace wykończeniowe wykonała wałbrzyska spółka Petrick.
Największe zasługi dla powstania schroniska miał bardzo aktywny wałbrzyski działacz W.G.V. Andreas Bock (1866-1942). To on zainicjował budowę, zdobywał fundusze i doglądał prac budowlanych. Uważano go za twórcę schroniska i dlatego otrzymało ono nazwę Andreasbaude, która w spolszczonej wersji dotrwała do naszych czasów. Artysta z Janowic, Hans Brochenberger, wykonał istniejące do dziś stylowe rzeźby zdobiące wnętrza schroniska. W sali jadalnej na jednym ze słupów wyrzeźbił skrzata leśnego – dobrego ducha domu, który symbolicznie utrzymuje cały jego ciężar. Inne słupy ozdobiono na ogół motywami śląskimi, jak para tancerzy, drużba, para ślubna. Są też zwierzęta leśne, owczarz i narciarz szusujący wzdłuż schodów. W schronisku znajdował się także obraz olejny z widokiem Andrzejówki.
Początki działania schroniska
Pierwszymi gospodarzami schroniska zostało małżeństwo Otto i Margarete Rübartsch. Otto Rübartsch był szynkarzem ze starej rodziny browarników i karczmarzy spod Dusznik, a prowadzenie Andrzejówki zaproponował mu inicjator budowy Andreas Bock. Nowe schronisko miało trzy sale jadalne z około 220 miejscami siedzącymi, a kolejnych 300 miejsc znajdowało się na terenie przed budynkiem. Część noclegowa była o wiele skromniejsza i składała się z trzech pokoi jednoosobowych, ośmiu dwuosobowych i dwóch trzyosobowych (Andrzejówka dysponowała wówczas łącznie 25 miejscami noclegowymi). Schronisko było więc nastawione głównie na obsługę turystów pieszych wycieczek. Sale Andrzejówki nosiły nazwy własne, np. Wałbrzyska, Boguszowska, Karkonoska, do czego nawiązywał wystrów pomieszczeń. Do dyspozycji gości były toalety z ciepłą i zimną wodą, natryski, suszarnia odzieży. Budynek był wyposażony w ogrzewanie parowe.
Wizyta holenderskiej królowej Wilhelminy
Na uroczystość otwarcia schroniska przybyli przedstawiciele zarządu W.G.V. oraz liczni goście. Zorganizowano z tej okazji przemarsz z orkiestrą, z zamku Radosno do nowego schroniska. Podczas przemówienia zabrzmiały szczególne podziękowania Andreasowi Bockowi. W krótkim czasie Andrzejówka stała się bardzo popularna przez cały rok. W lutym 1936 r. odwiedziła schronisko holenderska królowa Wilhelmina wraz z księżniczką Julianną. Goście odbywali wycieczki do zamku Książ i Sokołowska, gdzie zorganizowano wówczas mistrzostwa narciarskie. Sama królowa także jeździła na nartach, a księżniczka Julianna uczyła się tej sztuki pod kierunkiem członków miejscowych klubów. W czasie dwutygodniowej wizyty (14-28 listopada 1936 r.), która stanowiła dużą atrakcję dla okolicznych mieszkańców, schronisko nie przyjmowało innych gości.
Okres wojny i powojenny
Wojenne losy Andrzejówki potoczyły się podobnie, jak wielu innych obiektów turystycznych w Sudetach. Schronisko pracowało do jesieni 1944 r., kiedy to zostało skonfiskowane przez władze hitlerowskie i przekazane organizacji Hitlerjugend, która organizowała w nim obozy wypoczynkowe i szkoleniowe. W styczniu 1945 r. zajął je Wehrmacht na siedzibę grupy obrony przeciwlotniczej. Taką rolę Andrzejówka pełniła do ostatnich dni wojny, kiedy to wraz z wojskiem ewakuowano również rodzinę dzierżawcy.
Od sierpnia 1945 do maja 1946 Andrzejówką opiekował się nią nadal Rübartsch. Po jego przesiedleniu do Niemiec schronisko przejęło na krótko Dolnośląskie Zjednoczenie Przemysłu Węglowego, a później stała się ona schroniskiem wałbrzyskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. W styczniu 1953 r. nastąpiło oficjalne otwarcie schroniska przez Oddział PTTK. Około 1955 r. do Andrzejówki przyłączono drugi budynek noclegowy, były obiekt kolonijny, co zwiększyło ilość miejsc w schronisku do ponad 100 osób. W latach 1957-1962 r. obiekt podlegał Zarządowi Zakładu Eksploatacji Obiektów Turystycznych PTTK z siedzibą w Szczawnie Zdroju, a po jego likwidacji, w latach 1962-1964 schroniskiem ponownie zarządzał Oddział PTTK w Wałbrzychu. W sezonie zimowym dyżury pełnią tu ratownicy Wałbrzyskiej Grupy Operacyjnej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Stan zachowania
Obiekt jest w stanie dobrym i znajduje się w ciągłej eksploatacji. To jeden z najważniejszych celów turystycznych Gminy Mieroszów.
Opracowanie na podstawie informacji dzierżawcy Schroniska PTTK Andrzejkówka.