Czas powstania Gminnego Cudu Regionu

k. XVI w.

Opis cech fizycznych Gminnego Cudu Regionu

Katedrę pw. Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła w Zamościu, zwaną dziś i Katedrą i Kolegiatą, ufundował założyciel miasta Jan Zamoyski, a autorem jej projektu był włoski architekt Bernardo Morando. Początkowo była to kolegiata, Zamość podlegał biskupstwu chełmskiemu, dopiero w roku 1992, kiedy utworzono diecezję zamojsko-lubaczowską, podniesiono jej rangę do katedry.

Morando postarał się, aby plan Kolegiaty nawiązywał do kościołów budowanych we Włoszech w XV i XVI wieku. Jest to kościół o typie bazylikowym, trójnawowy, gdzie okna nawy głównej wychodzą ponad zadaszenia naw bocznych. Nawy, wraz z kaplicami, tworzą kwadrat zamieniający się w prostokąt, gdy uwzględni się prezbiterium. Budowla charakteryzuje się niezwykłymi rozwiązaniami architektonicznymi. Szerokość nawy głównej to 10 m, natomiast wysokość to aż 20 m, co nadaje wnętrzu wrażenie wręcz gotyckiej strzelistości. Wspaniałe filary, oddzielające nawę główną od naw bocznych, połączone są łukami tworząc potężne arkady. Tuż pod sztukateriami sklepienia nawy głównej niezwykłe belkowanie i ponad 80 rozet, czyli płaskorzeźbionych kwiatów. Każda z nich jest inna od pozostałych.

Obecnie w Katedrze jest 8 kaplic, każda mająca swoją nazwę, wezwanie i przeznaczenie, które dawniej odgrywało ważną rolę. Na przykład kaplica Akademicka poświęcona była Akademii Zamojskiej i była pod szczególną opieką społeczności akademickiej. Kaplice mają też ołtarze nawiązujące do wezwania, w dużej części są wykonane z drewna i tak samo jak obrazy i rzeźby wpisane w nie – są dziełami sztuki.

Ołtarz główny pochodzi z drugiej połowy XVIII wieku, o 40 lat starsze jest piękne srebrne rokokowe tabernakulum.

Opis kontekstów historycznych Gminnego Cudu Regionu

Katedra jest jednym z pierwszych kościołów w stylu Renesansu Lubelskiego. Zgodnie z wolą Jana Zamoyskiego miała być najważniejszym kościołem w mieście, a jednocześnie najpiękniejszym – i jest jednym wielkim dziełem sztuki sakralnej!

W projekcie można dopatrzyć się elementów symbolicznych i nawiązujących do innych założeń architektonicznych miasta. Katedra jest 15-krotnym pomniejszeniem dawnego Zamościa i ma 30m szer. oraz 45m dł. Trzy wejścia do kościoła symbolicznie odpowiadają trzem bramom miejskim. W Zamościu miało mieszkać 3000 mieszczan i na tyle samo zaprojektowano Kolegiatę. Na 23 przęsłach korpusu widzimy znaki montażowe z alfabetem łacińskim od A do Z. Jest to nawiązanie do Chrystusa Mistycznego, o którym mówi się że jest Alfą i Omegą.

Na belkowaniu są również głowy mężczyzn i kobiet różnych narodowości i grup społecznych symbolizujące Kościół Powszechny obejmujący sobą całą ludzkość. Jednak najciekawsze są przedstawienia m.in. syreny o podwójnym ogonie, mandragory, demona, dziwnej hybrydy, jak też podwójnej twarzy. Jest to dosyć niezwykłe jak na kościół katolicki i to w czasach, gdy coraz bardziej rozkręcała się kontrreformacja. A tu takie „pogaństwo” w postaci stworów mitologicznych! Artyście nie można odmówić odwagi i fantazji!

Katedra jest też mauzoleum, w jej kryptach pochowani są wszyscy ordynaci zamojscy wraz z rodzinami. Nad najwybitniejszymi przedstawicielami rodu Zamoyskich, wliczając w to założyciela Zamościa, znajduje się kaplica Zamoyskich najpiękniej dekorowana. W jej posadzce jest wmurowana płyta nagrobna założyciela Zamościa. Prezbiterium uzupełniają 4 olbrzymie obrazy przedstawiające życie, działalność i śmierć świętego Tomasza Apostoła patrona Katedry i rodu Zamoyskich.

W kaplicy znajdującej się obok prezbiterium umieszczono niezwykle cenny obraz jeśli chodzi o kult maryjny w Zamościu, mianowicie przedstawienie Matki Boskiej Odwachowskiej z Dzieciątkiem Jezus. Obraz ten słynący łaskami powstał około 250 lat temu i wiąże się z tym historia więźnia odwachu uzdolnionego artystycznie a jednocześnie niewinnie oskarżonego o zabójstwo. Więzień znalazł na podłodze swej celi węgielek i z jego pomocą namalował na drzwiach celi Matkę Boską z Dzieciątkiem, po czym zaczął modlić się do Matki Boskiej z prośbą o udowodnienie swojej niewinności. Wówczas podobno obraz otoczyła światłość, z jego rąk spadły łańcuchy a drzwi się otworzyły. Zdołał on również udowodnić nieprawdziwość oskarżeń o zbrodnię.

Z 80 rozetami, z których jedna niepodobna do drugiej, związana jest inna legenda, według której sztukator, który je wykonywał, założył się z przyjacielem, że żadna się nie powtórzy, ale że dwie okazały się identyczne, ze złości jedną z nich skuł i rzeczywiście możemy zobaczyć puste miejsce gdzie powinna być ta powtórzona. 

Stan zachowania/stopień kultywowania Gminnego Cudu Regionu

Katedra Zamojska jest bez wątpienia najwybitniejszym zabytkiem na całym Starym Mieście. Ratusz i kamienice ormiańskie pozostawia w tyle (pomimo ich piękna i historii!). Pod względem symboliki, geniuszu architektonicznego i artystycznego, jak również roli świątyni w dziejach Zamościa oraz Ordynacji Zamojskiej, nie było i nie ma ważniejszego budynku w mieście! Tutaj witano królów Polski. Odbierano przysięgi od nowych Ordynatów i chowano ich poprzedników. Od 30 lat jest to najważniejszy kościół w Diecezji (choć założyciel Zamościa pragnął tego od początku!).

Po południowej stronie katedry znajdował się dom dziekanów zamojskich – Infułatka. Do 2017 roku mieściło się tu Muzeum Sakralne Katedry Zamojskiej, które w roku 2019 przeniesiono do innego zabytkowego budynku parafii – domu wikariuszy po północnej stronie katedry.

Dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych, jakie parafia uzyskała w roku 2010 na projekty obejmujące remont katedry i dzwonnicy, przywrócono dawną okazalszą formę świątyni istniejącą od końca XVI do początku XIX w., jaką utraciła później w okresie zaborów.

Katedra Zamojska współcześnie, fot. Mariusz Blicharz

Opracował: Mariusz Blicharz

Na zdjęciach:

1-8 – Katedra Zamojska współcześnie, fot. Mariusz Blicharz

9. Brama Szczebrzeska i Kolegiata na zdj. Jana Strzyżowskiego 1900 r., Katedra współcześnie, fot. Mariusz Blicharz

10. Kolegiata – widok od ul. Szczebrzeskiej, fotografia archiwalna z lat 50-tych ub. wieku (źródło Internet)

11. Obrazek wyróżniający – Katedra współcześnie, fot. Mariusz Blicharz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj