Czas powstania: 2000
Opis cech fizycznych: Ceglany kościół przed którym znajduje się wieża z górującym nad nią zadaszonym krzyżem
Opis kontekstów historycznych:
Na przełomie XX i XXI wieku w Piekarach zaszła duża zmiana mająca wpływ także na postrzeganie miejscowości przez osoby z zewnątrz. W 1998 roku ruszyła budowa Centrum Edukacyjnego „Radosna Nowina 2000”. Inwestycję prowadziło Zgromadzenie Księży Misjonarzy Wincentego a Paulo, w szczególności ks. Bronisław Sieńczak, wspierany przez Józefinę Gebert ze Szwajcarii. Od kwietnia do grudnia 2000 roku wzniesiono kościół Narodzenia Pańskiego, a pierwszą mszę świętą odprawił w nim podczas pasterki ks. kardynał Franciszek Macharski . W 2002 roku zaczęło działać Publiczne Liceum Ogólnokształcące.
Mieszkanka Piekar, lokalna artystka, malarka i poetka Anna Kozioł odnotowała ten historyczny dla Piekar fakt tworząc wiersz Świątynia, opowiadający o piekarskim kościele Narodzenia Pańskiego. Okoliczności jego powstania opisała w słowach:
„Naprzeciwko Tyńca w Piekarach na górce
zbudowano kościół w roku dwa tysiące.
Nasza piękna okolica tak się spodobała
bo w Piekarach co nad Wisłą świątynia powstała.
Wybrali to miejsce, piękną okolicę,
gdzie dawnymi czasy mieszkali dziedzice.
był wspaniały ogród z pięknymi kwiatami,
dziedzice panowie tam się przechadzali.
Na tym miejscu gdzie stoi świątynia
rosła kolorowa czerwona leszczyna.
Przeminęły lata, minęły miesiące
zbudowano kościół, zwie się „Dwa Tysiące”.
Przeminęło lato, a nadeszła zima,
powstała świątynia „Radosna Nowina”.
Kościółek skromniutki wystrój ma drewniany,
jest taki przytulny i taki kochany.
Główny ołtarz z kamienia ciosany
do tego kościoła wspaniale dobrany.
Ołtarz na niebiesko jest pomalowany,
kolorowymi gwiazdkami jest cały usłany.
To mi przypomina chałupy drewniane,
Też miały niebiesko ściany pobielane.
A w głównym ołtarzu jest Rodzina Święta,
gdzie Matuchna trzyma Jezuska na rękach
On jest nagusieńki pieluszką odziany,
ale jest szczęśliwy bo na rękach mamy
Wystrój w tym kościółku skromny i przytulny,
każdy tu przychodzi i jest z tego dumny.
Przychodzą tu goście z całej okolicy,
bywają też goście nawet z zagranicy.
Cieszymy się wszyscy z pięknego kościoła
zapraszamy wszystkich zewsząd dookoła.
Bo przecież Polacy szeroki gest mają
i zawsze do siebie gości zapraszają.
Bo wioska Piekary piękna okolica,
niedaleko Kraków – prastara okolica.
Zbudowano kościół skąd widok wspaniały za trzema skałami,
widać pasmo górskie z naszymi Tatrami.
Nasz kościółek stoi na włościach dziedziczki,
ona była fundatorką przy drodze kapliczki.
Ta nasza Matuchna wielce zasmucona,
kościoła nie widzi, tyłem odwrócona.
Dziedziczka Milieska też nie przewidziała,
że na swoich włościach kościół będzie miała.
Piękne położenie, piękna okolica
to była siedziba Pana i Dziedzica.
Zawsze tak bywało na tej naszej ziemi,
że ksiądz i pan dziedzic przyjaciółmi byli.
Kościół zbudowano w ogrodzie, we dworze,
taka była wola Twoja mój Panie, mój Boże”.