Czas i miejsce

Bombardowanie miało miejsce podczas II wojny światowej, 13 września 1939 roku w miasteczku Frampol w województwie lubelskim.

Opis wydarzenia

Nalot na Frampol został przeprowadzony podczas kampanii wrześniowej przez niemieckie lotnictwo Luftwaffe. Miał na celu ocenę skuteczności taktyki bombardowania w warunkach polowych. W wyniku bombardowania zostało zniszczone prawie 90% miasta. Wydarzenie to jest często przywoływane jako przykład terroru niemieckiego lotnictwa.

Rys historyczny

9 września samolot zwiadowczy wykonał zdjęcia Frampola. W późniejszych dniach – 8, 11 i 12 września miasto było celem drobnych nalotów. W mieście nie znajdowały się żadne cele wojskowe, nie było też żadnej obrony przeciwlotniczej. Miasto wybrano jako cel ze względu na jego niestandardowe ułożenie uliczek – Frampol zbudowany jest bowiem na dość unikatowym planie miasta idealnego o regularnym planie ulic. Z lotu ptaka wydawał się być niemal idealnym miejscem dla tarczy strzeleckiej. Wymiary rynku i miasta były dokładnie znane wywiadowi niemieckiemu. Miasto zostało zniszczone 13 września 1939 roku około godziny 15:00 przez bombowce 8 Korpusu Lotniczego Luftwaffe Wolframa von Richthofena.

Nie ma dokładnie ustalonej liczby samolotów niemieckich, które dokonały bombardowania – źródła podają od 4 do aż 125. Na skutek bombardowania zginęło 10 osób – mieszkańcy spodziewali się nalotu i byli przygotowani do ucieczki.

Norman Davies opisuje kilkugodzinny nalot 125 Dornierów, które w celach treningowych zrzuciły 700 ton bomb zabijając niemal połowę (1500) mieszkańców, a następnie piloci niemieckich myśliwców ćwiczyli się w strzelaniu do uciekającej ludności cywilnej.

Opis wydarzenia możemy przeczytać na pamiątkowej tablicy informacyjnej znajdującej się na frampolskim rynku:

W tym dniu kilkanaście niemieckich samolotów zrównało z ziemią ponad 80 % zabudowań tego tętniącego życiem miasteczka. Liczący wówczas ok. 3 tysięcy mieszkańców Frampol z regularną zabudową, centralnie położonym rynkiem i ratuszem stał się poligonem doświadczalnym dla niemieckiego lotnictwa, mimo że nie odgrywał on wówczas żadnego militarnego znaczenia. Zrzucone na miasto bomby zapalające i burzące obróciły w gruzowisko centrum Frampola i przylegające do niego uliczki wraz z znajdującymi się przy nich budynkami mieszkalnymi oraz gospodarczymi. Niemieckie bomby nie oszczędziły również zabudowań kościelnych, niszcząc górującą nad miastem wieżę kościelną. Jeden ze świadków tak opisywał ten dzień „Nad Frampolem jedno wielkie morze ognia (…) samoloty burzą i zapalają, bez przerwy zasypują ulice i wszystkich ruszających się żywych ogniem broni pokładowej”.


W czasie nalotu większość mieszkańców zdołała się ukryć w pobliskich wąwozach, polach oraz na przylegającym do miasta cmentarzu grzebalnym. W czasie bombardowania zginęli zarówno cywilni mieszkańcy jak i przebywający w nim żołnierze Wojska Polskiego. Wielu z mieszkańców, którzy opuścili wówczas Frampol, już nigdy do niego nie powróciło. Ci którzy pozostali z ogromną determinacją i poświęceniem podjęli wysiłek odbudowy swej miejscowości.


Do dzisiaj Frampol zachowuje uporządkowany układ zabudowy. Rozwija się i rozkwita. Chociaż minęło już 80 lat od pamiętnego dnia, tragiczna data na zawsze pozostaje żywa w pamięci frampolan.

źrodło: https://andrzejburlewicz.wordpress.com/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj